Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Dębach nie chcą czarnej mazi na drodze

Redakcja
Ewa Partum po przyjeździe do wsi szybko zaczęła działać, pytać wójta, starostwo - kto pozwolił na wyrzucenie odpadów! - Trzeba dbać o środowisko, w którym się mieszka - mówi.
Ewa Partum po przyjeździe do wsi szybko zaczęła działać, pytać wójta, starostwo - kto pozwolił na wyrzucenie odpadów! - Trzeba dbać o środowisko, w którym się mieszka - mówi. Fot. Tomasz Gawałkiewicz
Mieszkańcy wsi Dęby pod Bobrowicami są oburzeni. Drogę wysypano żużlem. Żądają, by wójt gminy zabrał trujący odpad.

Wczoraj zbierali podpisy pod protestem i szukali u nas pomocy.

Postępowaniem wójta gminy Marka Babula oburzonych jest większość mieszkańców wsi. Pod protestem i żądaniem zabrania trującego żużla podpisało się 27 osób.

To nie jedyna wioska
W połowie grudnia do Dębów przyjechały dwie potężne wywrotki i wysypały na drogę szlakę. Część użyto do załatania największych dziur, a części nadal leży na wielkiej hałdzie. Tuż przy domu Ewy Patrum, artystki, która z pomocą fundacji planuje we wsi założenie muzeum sztuki konceptualnej. Kilka dni temu przyjechała z Niemiec. - To wręcz skandal. W całej Europie chroni się środowisko naturalne a nam funduje się trujące odpady. Co się stanie, kiedy przyjdą deszcze i czarna maź spłynie do naszych ogródków. W starostwie w Krośnie Odrzańskim usłyszałam, że decyzja wójta jest niezgodna z prawem. Zażądałam od wójta, by zabrał szlakę, to powiedział, że mogę to ją usunąć na własny koszt! Tak nie można traktować mieszkańców wsi - denerwuje się Ewa Patrum.

Wójt Babula potwierdza, że na drogę w we wsi Dęby wysłał dwie wywrotki szlaki: - Ma ona jednak atest i można ją wysypywać na drogi. Zresztą takim żużlem utwardziliśmy drogi w innych wsiach jak Dychów, Wełnice czy Bronków. I nikt tam nie protestuje.

Gdzie ten tłuczeń

Wójt twierdzi też, że żużel trafił do Dębów na prośbę jej mieszkańców i sołtys Krystyny Kilian. Ale obiecuje: - Jeśli mieszkańcy faktycznie sprzeciwiają się utwardzeniu drogi żużlem, każę go zabrać. Na koszt gminy.

Sołtys Kilian zaprzecza, że zgodziła się na takie utwardzenie drogi. - Ja tylko prosiłam wójta, by ją poprawił. My odpadów na naszą drogę nie chcemy!

Jej słowa potwierdza wiceprzewodniczący Rady Gminy Bobrowice Stanisław Nadolny: - Nie chcemy żadnej szlaki. To już nie te czasy, by mieszkańcom wsi wpychano odpady. Tym bardziej, że gmina ma kupiony tłuczeń, którym można utwardzać wiejskie drogi. Nie wiem dla kogo wójt go chomikuje.

Postępowaniem wójta jest zaskoczona Anna Banach z wydziału budownictwa i ochrony środowiska Starostwa Powiatowego w Krośnie Odrzańskim. - Chcąc wykorzystać żużel do utwardzenia, trzeba wcześniej otrzymać od nas zezwolenie. A w naszym starostwie nikt takiego zezwolenia nie dostał. Sam atest tu nie wystarczy - wyjaśnia Banach, ale nie może potwierdzić, aby szlaka była szkodliwa dla środowiska.

Naczelnik wydziału inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Zielonej Górze Janusz Tylzon powiedział nam, że wysypywanie luzem żużla w miejscach zamieszkania jest zabronione! Jeśli wójt sam go nie usunie, nakażą mu to organy ochrony środowiska.

CZESŁAW WACHNIK
0 68 324 88 29
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska