Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyszłość szpitala w Obrzycach wciąż niepewna

(mag)
Być może sejmik zechce pomóc finansowo szpitalowi
Być może sejmik zechce pomóc finansowo szpitalowi
Szpitalowi brakuje 9,5 mln zł, żeby spłacić pilne długi. Urząd Marszałkowski nie zgodził się na kolejny kredyt komercyjny i odwołał dyrektora.

30 października pracownicy szpitala w Obrzycach pikietowali w Urzędzie Marszałkowskim przeciwko planom likwidacji placówki. Szpital musi zapłacić ZUS-owi dług 9,5 mln zł, ale całkowity wynosi 27 mln zł. - W czerwcu szpital w Obrzycach dostał poręczenie na 8 mln zł kredytu z Urzędu Marszałkowskiego. Dyrektor szpitala nie wystąpił do nas o udzielenie dodatkowej pożyczki i zakończenie restrukturyzacji długu jest zagrożone - mówi wicemarszałek Elżbieta Płonka.

Samorząd nie zgodził się na kredyt komercyjny i odwołał dyrektora Andrzeja Kielicha. - Nie zgodziliśmy się na kredyt komercyjny, bo jest obciążony 30 procentową prowizją. Dyrektor Kielich dopiero w ostatnich dniach października przyznał, że ma problem z zobowiązaniami finansowymi, a miał to robić na bieżąco - odpowiada wicemarszałek Płonka.

.

Od 16 listopada przez trzy miesiące funkcję dyrektora pełni Roksolana Tyburska, a na początku grudnia ogłoszony zostanie konkurs. - Pani Tyburska została zobowiązana do ścisłej współpracy z nami. Samorząd jest zmuszony udzielić pomocy finansowej, ale zdecyduje o tym 21 listopada sejmik lubuski - mówi Elżbieta Płonka.

Jeśli spłata długów nie uda się, wojewoda wnioskuje o likwidację placówki, a zobowiązania spadają na właściciela, czyli marszałka. Wtedy samorząd województwa będzie zmuszony przekształcić szpital. Pracuje w nim 450 osób, leczonych jest 600 pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska