Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak założyć salon samochodowy?

Stefan Cieśla
Tadeusz Sienkiewicz w branży samochodowej pracuje od dziesięciu lat, od siedmiu jest prezesem spółki Auto-Bis w Gorzowie Wlkp., dilera skody. - Aby dziś startować w tej branży, trzeba być bardzo bogatym miłośnikiem motoryzacji - mówi.
Tadeusz Sienkiewicz w branży samochodowej pracuje od dziesięciu lat, od siedmiu jest prezesem spółki Auto-Bis w Gorzowie Wlkp., dilera skody. - Aby dziś startować w tej branży, trzeba być bardzo bogatym miłośnikiem motoryzacji - mówi. fot. autosalon
W ostatniej dekadzie sprzedaż nowych aut w kraju spadła trzykrotnie. Dlatego zakładanie dziś autosalonu to pomysł dla ludzi lubiących ryzyko.

Ponadto należy mieć dużą kasę oraz cierpliwość co do zysków, na które trzeba czekać czasami przez wiele lat.

W bankowych rankingach biznes samochodowy zaliczany jest do branż wysokiego ryzyka. Dlatego na kredyt na otwarcie salonu nie bardzo można liczyć. Średnia rentowność w ostatnich latach nie przekracza 1 proc., dlatego najlepiej mieć jeszcze inny biznes, aby było z czego do salonu dokładać.

Wymogi stawiane przez koncerny samochodowe nowym salonom stale rosną. Fachowcom trzeba płacić coraz więcej, aby konkurencja ich nie podkupywała. Wszystko to przemawia przeciw temu biznesowi, ale może jednak warto spróbować, zwłaszcza, że prognozy sprzedaży nowych aut są coraz lepsze.

Budynek i wyposażenie

Wielkość i wygląd salonu jest z reguły narzucany jest przez koncern samochodowy i możliwości wyboru są właściwie żadne. Np. jeden z francuskich koncernów narzuca 29 kryteriów sprzedaży, aby salon uzyskał jego autoryzację.

Salon musi być na działce z dobrym dojazdem, powierzchnia sprzedaży nie może mieć mniej niż 200 mkw., wnętrze musi być przeszklone, najlepiej o układzie atrialnym, przed salonem musi być parking dla klientów i na auta do prezentacji.

Jeśli salon jest z serwisem, musi mieć odpowiedni metraż na stanowiska diagnostyczne i szybkiej obsługi. Do tego magazyn części zamiennych, parking na auta używane, serwis blacharsko-lakierniczy, myjnia samochodowa, bo z tego jest dodatkowy zarobek. Z reguły taki salon ma 1.200-1.500 m kw., na działce liczącej co najmniej 5 tys. m kw.

Również co do wyposażenia salonu wybór jest niewielki, bo narzucają je koncerny, wymuszając w ten sposób standard i jakość obsługi. Ten sam koncern np. wymaga spełnienia 21 kryteriów właściwego serwisu, m.in. zainstalowania systemu informatycznego, kompletu fabrycznych narządzi, magazynku z oryginalnymi częściami oraz mechaników z dyplomem ukończenia firmowego kursu. To także jest niezbędne dla otrzymania przez salon autoryzacji.

Finanse i zyski

Wymogi architektoniczne i techniczne salonu wiążą się oczywiście z nakładami. W mieście średniej wielkości budowa i wyposażenie salonu, to nakłady rzędu 7 mln zł. Półhektarowa działka w dobrym miejscu kosztuje do 1 mln zł, budowa salonu - 4 mln zł, specjalistyczne wyposażenie - też ok. 1 mln zł. Do tego 700-800 tys. na kupno od koncernu na początek co najmniej 15 aut oraz 300 tys. zł na oryginalne części zapasowe do nich. Zatrudnić trzeba co najmniej 20 osób - mechaników, personel biurowy, specjalistę od kredytów i ubezpieczeń.

Marże za sprzedaż aut też są sztywne, narzucane przez koncerny i z reguły wynoszą 5 proc. ceny netto. Ale można zarobić więcej, jeśli dba się o jakość i renomę salonu. Podlega on stałej kontroli i ocenie przez koncern, który stosuje punktowy system motywacyjny. Punkty dostaje się za wykonanie planu sprzedaży aut, za jakość obsługi klientów, za wielkość zapasów magazynowych, sprzedaż aut używanych itp. Jeśli uzbiera się sporo punktów, można dostać premię w postaci podwyższenia marży o 3-4 proc.

Jeśli salon ma kłopoty z płynnością finansową, nie wykonuje planu sprzedaży aut, lub podpadnie w kolejnych ocenach jakości, musi liczyć tylko na siebie. Koncern z którym ma umowę z reguły w niczym mu nie pomoże, nie ułatwi, a wręcz dobije cofając autoryzację. Dlatego jest to biznes wysokiego ryzyka na bardzo konkurencyjnym rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska