Już boją się zwolnień

Kilka liczb

Kilka liczb

Kilka tygodni temu zielonogórski oddział ZUS-u uruchomił nowoczesną salę obsługi klientów. Za setki tysięcy złotych. I dla tysięcy osób - bo oddział obsługuje 256 tysięcy ubezpieczonych. To tu są wojewódzkie komisje lekarskie, kontrolerzy.

- Nasz oddział był zawsze wśród 10 najlepszych w kraju - podkreślają pracownicy. Tym bardziej zdziwili się więc, że jeden z najgorzej ocenianych w Polsce oddziałów - w Gorzowie Wielkopolskim - został przez premiera wyznaczony na główny w województwie. A zielonogórski ma mu podlegać... - My prowadzimy 2/3 spraw z całego regionu, mamy bazę, wyszkolonych pracowników - mówi Elżbieta Kurzęcka ze Związku Zawodowego Pracowników ZUS. - Logika wskazuje na centralę regionalną u nas albo na pozostawienie dwóch oddziałów. Tym bardziej, że przenosiny zadań do Gorzowa wiązać się będą z ogromnymi kosztami.

Związki zawodowe obawiają się zwolnień. Zastanawiają się też, co będzie z nowymi pomieszczeniami. Będą stały puste? No i mogą ucierpieć na tej rewolucji mieszkańcy. - Jak chory człowiek z Lipinek Łużyckich dojedzie do Gorzowa? Cały dzień mu nie wystarczy - mówi Paweł Cierpioł ze Związku Zawodowego Inspektorów Kontroli ZUS.

Skąd to całe zamieszanie? Pod koniec lipca premier przyjął nowy statut ZUS-u, a wraz z nim wyznaczył ośrodki wojewódzkie - głównie w miejscowościach, gdzie siedzibę ma wojewoda.

- Ale zrobił też wyjątek, wyznaczając oddział w Chorzowie, nie Katowicach - przypomina Danuta Mroczek z Solidarności. - Specyfiki naszych oddziałów premier już nie wziął pod uwagę...

Związkowcy napisali do prezesa ZUS, by chociaż w regulaminie organizacyjnym rozpisał zadania wojewódzkie na oba ośrodki. Poszły też listy o pomoc do parlamentarzystów, władz miasta i województwa... Odpowiedzi na razie nie ma.
My w piątek próbowaliśmy się dowiedzieć, czy zielonogórski odział ZUS będzie nadal prowadził całość spraw ubezpieczonych. Czy będą zwolnienia, a może inaczej - zmiana siedziby wojewódzkiej centrali...

Anna Borowska z biura rzecznika obiecała odpowiedź. Do dziś jej nie otrzymaliśmy.