Podczas targów Polagra 2007 miesięcznik branżowy "Świat Win" przyznał swoją doroczną nagrodę. Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie zostało wyróżnione za to, że odnawia polskie tradycje winiarskie i propaguje winną kulturę. - Doceniono naszą pracę - mówi Roman Grad, szef stowarzyszenia.
Winiarze ciszą się z nagrody, ale bardziej potrzebują życiowych przepisów, by mogli sprzedawać swoje trunki. I dziś w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi będą na ten temat rozmawiać z urzędnikami. - Chcemy przeforsować przede wszystkim dwa nowe rozwiązania - mówi R. Grad. - Sprzedaż wina z małych winnic bez potrzeby całej skomplikowanej procedury oraz kwestię używania przez nas środków ochrony winorośli, bo teraz dostajemy za to mandaty.
Winiarze chcą doprowadzić do wprowadzenia przepisu, że mała winnica, która produkuje do tysiąca hektolitrów wina, będzie mogła je sprzedawać bez... opłacania ZUS-u, tworzenia firmy, posiadania laboratorium... - Takie trudności są tylko u nas, w innych krajach Unii Europejskiej winiarze nie mają takich obowiązków - argumentują.
Problem ze środkami ochrony winorośli też uważają za absurdalny. - Jeśli kupimy na Morawach lub w Niemczech dostępne tam środki, nawet ekologiczne, możemy za to dostać mandat - opowiada R. Grad. - Musimy używać towarów dopuszczonych na nasz rynek, a te są albo mało skuteczne, albo za agresywne i niszczą inne potrzebne bakterie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
