MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy jego start i już trzy medale

Piotr Drozdowski
- Jechałem na mistrzostwa i liczyłem na dwa medale. Ten trzeci, to miłe zaskoczenie - śmieje się zadowolony z występu w ostatnich zawodach Cezary Ciesielski.
- Jechałem na mistrzostwa i liczyłem na dwa medale. Ten trzeci, to miłe zaskoczenie - śmieje się zadowolony z występu w ostatnich zawodach Cezary Ciesielski. fot. Piotr Drozdowski
O takim debiucie w mistrzostwach Europy mieszkaniec podwolsztyńskiej wsi chyba nawet nie myślał.

Stanął do walki po raz pierwszy i zdeklasował rywali.

Mowa o Cezarym Ciesielskim, która na nizinach w Kębłowie prowadzi ministocznię. Projektuje łodzie i kajaki, pisze fachowe artykuły do ,,Modelarza". A wszystko zaczęło się od zwykłych kartonowych modeli. Potem były bardziej zaawansowane konstrukcje.

Z czasem Ciesielski stał się prawdziwym fachowcem. Wykonał m.in. makiety Zielonej Góry i Żar, dawnego portu rzecznego w Nowej Soli, a także nawet rodzinnego Kębłowa. Prawdziwą jego pasją są jednak modele statków. Swój pierwszy złoty medal na mistrzostwach kraju w takich właśnie modelach zdobył w 1984 r. za ,,Golden Hind", którego miniaturę w skali 1:2000 można oglądać w Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku.

Kilka dni temu Ciesielski zadebiutował w mistrzostwach Europy. Z dalekiej Kavarny w Bułgarii przywiózł dwa brązowe i jeden srebrny medal.

- W kategorii, w której dostałem srebro czuję się jak mistrz Europy, bo nie przyznano złota. Moja praca została oceniona najwyżej! - mówi C. Ciesielski, który ma nie potrójne, ale poczwórne powody do radości. W Bułgarii brązowy medal za model greckiego okrętu z XVII w. zdobył jego uczeń - Wiesław Brambor z Kębłowa. W sumie, z 10 medali, które Polacy zdobyli w Bułgarii, aż cztery trafiły do Kębłowa, gdzie C. Ciesielski prowadzi zajęcia w domu kultury z młodymi modelarzami.

- Na zawodach w Kavarnie z moich modeli najwyżej oceniono przekrój statku ,,Victory'', na którym admirał Horatio Nelson walczył w słynnej bitwie pod Trafalgarem. To model z gruszkowego drewna w kilkulitrowej butelce po winie. W tym roku dał mi już zwycięstwo na mistrzostwach kraju i wyróżnienie w międzynarodowych mistrzostwach Słowacji - dodaje C. Ciesielski, który z ,,Victory" w butelce wystartuje w przyszłym roku na mistrzostwach wiata w Czechach. Jak przyznaje modelarz z Kębłowa na te zawody ma w zanadrzu jeszcze bardziej ciekawą rzecz. To model ,,Victory" w innej skali, który buduje już ponad dwa lata!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska