Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudniejsze prawo jazdy

Czesław Wachnik
Waldemar Pietraszewski. Ma 56 lat, mieszka w Zielonej Górze, właściciel szkoły nauki jazdy, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej, zrzeszającej ośrodki szkolenia kierowców.
Waldemar Pietraszewski. Ma 56 lat, mieszka w Zielonej Górze, właściciel szkoły nauki jazdy, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej, zrzeszającej ośrodki szkolenia kierowców. fot. Mariusz Kapałą
Czeka Cię egzamin na prawo jazdy? Jeśli jeździsz na południu regionu, za miesiąc zdawać będziesz na innym samochodzie, niż teraz się uczysz.

Renault clio zastąpi punto, na którym teraz odbywają się egzaminy i uczą się kandydaci.

W poniedziałek 21 maja podpisano umowę na zakup przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Zielonej Górze sześciu renaultów clio. Na nich będą odbywać się egzmiany.

Transakcję skrytykowały szkoły nauki jazdy, których większość od lat ma fiaty punto. Teraz muszą kupić nowe auta, a kilka tysięcy kandydatów na kierowców staną przed nową trudnością. Nauczą się jeździć punto, a zdawać będą w clio.

CHCĄ WYBIERAĆ AUTO

Waldemar Pietraszewski. Ma 56 lat, mieszka w Zielonej Górze, właściciel szkoły nauki jazdy, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej, zrzeszającej ośrodki szkolenia kierowców.
(fot. fot. Mariusz Kapałą)

Rozmowa z.Waldemarem Pietraszewskim, wiceprezesem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej, zrzeszającej ośrodki szkolenia kierowców

- W liście otwartym do marszałka lubuskiego proponujecie, aby osoby zdające egzamin na prawo jazdy kat. B w Zielonej Górze, mogły wybierać markę samochodu. Dlaczego? - Bo przed laty tak było. Zdający wybierali między fiatem 126 a polonezem, później fiatem punto a lanosem. Nikomu ten wybór nie przeszkadzał, a wszyscy byli zadowoleni. Można do tego wrócić.

- Ale po co ten list i powrót do dawnego pomysłu? - Aby kandydaci na kierowców byli sprawiedliwie traktowani podczas egzaminu. Pod koniec czerwca w zielonogórskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego będzie sześć renaultów clio i 13 fiatów punto. Przypadek będzie decydował, na jakie auto trafi kandydat. Za rok, po wycofaniu kilku punto, ośrodek będzie kupował kolejne samochody, niekoniecznie clio czy punto. Oznacza to, że zdający nigdy nie będzie wiedział, na jakim samochodzie przyjdzie mu zdawać. To prawda, że przygotowujemy kandydatów do egzaminu na każdym aucie. Ale prawdą jest też to, że ktoś, kto widzi zupełnie nieznany samochód po raz pierwszy, może mieć kłopoty, aby bezbłędnie zdać na nim egzamin. Z tym mogliby mieć problemy nawet doświadczeni kierowcy. A co dopiero tacy, którzy dopiero się uczą.

- Co dla szkół nauki jazdy oznacza wybór nowych aut? - Duże wydatki i pewnie upadek kilku szkół. Pamiętajmy, że większość ma jedno lub dwa auta. Trudno nagle kupić zupełnie nowe, albo utrzymać kilka samochodów. To nawet nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego.

- Czy wybór marki samochodu podczas egzaminu jest zgodny z prawem? - Żaden przepis nie zabrania tego. W całej Europie, za wyjątkiem Litwy i Polski, jest tak, że do egzaminu służy auto, na którym kandydat uczył się jeździć.

- Dziękuję.

CZYTAJ NASZ PORADNIK
Uczysz się kierować autem! Będziesz zdawać egzamin za kilka tygodni? 29 czerwca, we wtorek w "Za kierownicą" pokażemy Ci różnice między punto i clio, abyś zdobył prawo jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska