Wydłużają się kolejki po paszport

Sytuacja powtarza się niemal co roku. Na przełomie kwietnia i maja, ci którzy planują wakacje, nagle przypominają sobie o konieczności wyrobienia nowego paszportu. Nie inaczej jest także tej wiosny. Mieszkańcy coraz liczniej zgłaszają się do oddziału paszportowego. Przy okienku ustawiają się ogonki oczekujących. Kolejki w najbliższych dniach mogą się jeszcze wydłużyć.

Wina leży w... gapiostwie
- Wydajemy dziennie 150, nawet 160 wniosków o nowy dokument. Nie zdziwię się, jeśli za parę tygodni ta liczba przekroczy 200 - mówi szef oddziału Wacław Hansz.

Czy długich kolejek można uniknąć? Pewnie tak. W innym terminie...Teraz winnym kolejek jest bardzo często ludzkie gapiostwo. Ludzie przychodzą po paszporty w ostatniej chwili. - Budzą się i zauważają nagle, że ważność ich dokumentu mija. Mamy tu także takie osoby, które wykupiły wycieczkę, na przykład do Egiptu, mają ważny paszport i czekają spokojnie z wyrobieniem nowego. Ale dowiedziały się, że na wjazd do tego kraju potrzebny jest paszport ważny przynajmniej jeszcze przez pół roku - opowiadają pracownicy oddziału.

Spora liczba chętnych bierze się także z trwającego wciąż exodusu młodych za granicę. - Część osób przychodzi po paszport, by za granicą zalegalizować z tym dokumentem swoją pracę - tłumaczy W. Hansz.

Paszport także dla dziecka

Zielonogórzanie zwlekli z wyrobieniem dokumentu, więc teraz muszą swoje odstać przy okienku. A potem ma być jeszcze tłoczniej, warto więc po paszport wybrać się już dziś. Pośpiech jest wskazany także dlatego, że na wyrobienie dokumentu czeka się teraz około miesiąca.

Co prawda, do krajów Unii Europejskiej możemy wybrać się z dowodem. Jednak posiadanie paszportu również w krajach unijnych jest wskazane. - Bez paszportu możemy mieć problemy. Choćby z zameldowaniem się w hotelu czy załatwieniem spraw w banku - przypomina W. Hansz. - I co ważne, teraz paszporty muszą mieć także dzieci. Kiedyś wystarczyło, że były wpisane do dokumentów rodziców. Ale to się zmieniło.