Powiat i gmina chcą ożywić trasę z Tuchorzy do Rudna i być może dalej - do Nowej Soli. Wyremontowanym szlakiem mają jeździć parowozy z zabytkowymi wagonami. A wszyscy wiemy, że nie sposób przecenić atrakcji, jaką są parowozy, które przecież wabią do Wolsztyna turystów z całego świata. Przyjeżdżają też dziennikarze zagranicznych gazet i telewizji. A ostatnio w książce ,,Polska na pogodę i niepogodę'' Tomasz Zubilewicz (prezenter TVN Meteo) zaprasza do Wolsztyna na paradę parowozów.
W planach turystycznego zagospodarowania linii kolejowej jest uatrakcyjnienie parowozowni oraz ożywienie nieczynnych dworców, w których można urządzić np. punkty z gastronomią lub muzea. Na to potrzebne są jednak spore pieniądze. Może nimi sypnąć unijny fundusz, ale najpierw powiat i gmina muszą mieć tzw. tytuł prawny do torowisk i nieruchomości. Już w ub. roku radni powiatowi i miejscy zaczęli starania o przejęcie kolejowego majątku. Sprawa utknęła na kilka miesięcy.
- Generalnie przez to, że kolej nie wie, w jaki sposób przekazać nam torowiska. Zrodził się pomysł wieloletniej dzierżawy - tłumaczy starosta Ryszard Kurp, który przed tygodniem był gospodarzem kolejnego ,,kolejowego'' spotkania.
W poniedziałek odbędą się rozmowy z przedstawicielami powiatu nowosolskiego, po których mają zapaść konkretne decyzje. Starosta wolsztyński przypuszcza, że być może w tym roku uda się podpisać z koleją umowę dzierżawy, co wystarczy, żeby ubiegać się o unijne pieniądze. A już za kilka tygodni miasto ma wybudować przystanek kolejowy ,,Wolsztyn skansen''.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?