Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wycinać!

Krzysztof Fedorowicz
- Przed 1945 rokiem park miał romantyczny charakter. Suche drzewa wpisują się w tę wizję - zauważa Maciej Boryna
- Przed 1945 rokiem park miał romantyczny charakter. Suche drzewa wpisują się w tę wizję - zauważa Maciej Boryna fot. PaweŁ Janczaruk
Leśnicy chcą wyciąć 45 dębów rosnących w Parku Słowiańskim w Szprotawie. Starostwo wyraziło na to zgodę, jednak magistrat odwołał się od decyzji.

Leśnicy potrzebę usunięcia drzew tłumaczą występowaniem groźnego szkodnika zwanego opiętkiem dwuplamkowym.

- Wycinka to jedyny sposób walki z owadem - tłumaczy Kazimierz Szulc z Nadleśnictwa Szprotawa. - W innym przypadku opiętek będzie się rozprzestrzeniał. I jak już zniszczy dęby w parku, zasiedli pobliskie dąbrowy.

Andrzej Barylak z Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska szprotawskiego magistratu mówi, że nie ma zgody na wycinkę aż 45 potężnych drzew. - Uważamy, że to za duża ilość - tłumaczy. - Aż 79. drzew straciliśmy na skutek styczniowej wichry, a planowana wycinka dodatkowo przetrzebi park.

Drzewa budzą emocje

Przypomnijmy, że wiosną ubiegłego roku w Parku Słowiańskim poszło pod topór prawie 40 dębów. Sprawa trafiła do prokuratury, bo wycinka wywołała duże emocje i mieszkańcy ostro się jej sprzeciwiali. Czy podobnie będzie w tym roku?

- Jakoś nie chce mi się wierzyć, by nie było innego sposobu walki ze szkodnikiem - zastanawia się Franciszek Sitko, burmistrz Szprotawy. - Ja bym się podjął tępienia. Ale jeśli metody chemiczne okażą się rzeczywiście bezskuteczne, to czy wtedy nie rozpowszechnię chrabąszcza...

- Kontaktowałem się z instytutami, które zajmują się ochroną drzew i nikt nie podał mi recepty na skuteczną walkę z opiętkiem - rozkłada ręce Barylka.

- Ale nikt też nie podpisze się pod twierdzeniem, że wycięcie drzew spowoduje cofnięcie się szkodnika - zauważa Maciej Boryna, przewodniczący komisji gospodarki Rady Miejskiej w Szprotawie. - Opiętek rzeczywiście niszczy drzewostany, co niepokoi nadleśnictwa, które traktują sprawę gospodarczo. Ale w przypadku lasów pomnikowych czy rezerwatów są opinie, by martwe drzewa pozostawić.

Czy zatem walka ze szkodnikiem za pomocą wycinek nie doprowadzi do absurdu? Ktoś może powiedzieć, że aby go zwalczyć na dobre należałoby wyciąć wszystkie rosnące w Polsce dęby!

Park romantyczny

- Zapewne za jakiś czas zwalczymy owada - uspokaja Szulc. - W szprotawskich lasach pojawił się dopiero w zeszłym roku i póki co musimy działać zdecydowanie.

- Kiedyś park nazywano perłą Szprotawy - zwraca uwagę Boryna. - Przed 1945 rokiem miał romantyczny charakter. Przewrócone i suche drzewa wpisują się w tę wizję. A każda kolejna wycinka będzie prowadziła do zubożenia krajobrazu.

Mimo braku zgody na wycinkę ze strony szprotawskiego magistratu, decydujący głos będzie miało starostwo. Ono jednak podziela opinię Nadleśnictwa, które twardo trzyma się stanowiska, że dęby trzeba wyciąć. - Mamy obowiązek dbać o stan i zdrowie lasu - przekonuje Szulc. - Jesteśmy fachowcami, gdy chodzi o drzewa i miasto powinno nam zaufać. W końcu to lekarz decyduje, co zrobić z pacjentem.

Jednak także wśród lekarzy pojawiają się rozbieżności. Gdy chodzi o opiętka są i tacy fachowcy od lasów, którzy widzą zalety owada.

12 marca o 10.00 w Parku Słowiańskim zbiorą się urzędnicy magistratu, starostwa powiatowego oraz przedstawiciele Rady Miasta i Nadleśnictwa, by wspólnie zastanowić się nad wycinką. Czy decydenci wezmą pod uwagę także te mniej popularne opinie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska