Po ostatniej modernizacji autostrady z Królowa do Olszyny i przebudowie zjazdów do okolicznych miejscowości, wielu podróżnych nie orientuje się, gdzie ma zjechać w kierunku Żar. Niektórzy dojeżdżają aż do granicy i wtedy muszą zawracać.
- To jest nie do przyjęcia - mówi Paweł Skrzypczyński, szef Stowarzyszenia Upiększenia Miasta. - Przedsiębiorcy też narzekają, że z powodu dziwnej informacji na drogowskazie, ich partnerzy nie wiedzą jak dojechać do Żar.
- A przecież Żary to ważny ośrodek. Wiele osób jadących autostradą nie wie, że w pobliżu jest takie miasto. Przez to tracimy turystów - dodaje historyk i regionalista Rafał Szymczak.
Nie tylko prestiż
- Zaprotestowaliśmy ostro w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie możemy się zgodzić, że tak potraktowano nasze miasto. Nie mamy jeszcze odpowiedzi. My sami nie mamy prawa ustawiać drogowskazów - stwierdza zastępca burmistrza, Jacek Niezgodzki.
Zmienić tablice
W podobnym tonie wypowiada się starosta Marek Cieślak, który również szykuje pismo do drogowców. - Żary są liderem w tej części województwa, a zostały w ten sposób zlekceważone - uważa.
Robert Mikołajski, dyrektor zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad obiecał "GL", że zapozna się ze sprawą dokładnie. - Oznaczenia na tablicach drogowych nie są przypadkowe, a wynikają z instrukcji. Musimy się jednak liczyć z opinią lokalnej społeczności, dlatego nie wykluczam zmian oznakowania - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?