Około 19.00 na moście w Cigacicach silny podmuch wiatru przewrócił przyczepę ciężarówki, która padając przygniotła osobowego mercedesa.
Dwie osoby podróżujące autem osobowym trafiły do szpitala.
- Trzy razy mnie zarzuciło i przyczepa poleciała - mówi kierowca z Ostrowca Mazowieckigo, który prowadził ciężarówkę. - Wysoka, pusta zachowała się jak żagiel.
Leciały dachy
Wczoraj późnym wieczorem w Zielonej Górze wiatr osiągał prędkość 97 kilometrów na godzinę, nieco słabsze porywy zanotowano w Słubicach i Gorzowie. Jednak to już wystarczyło, aby strażacy mieli pełne ręce roboty. Do 21.30 liczba interwencji przekroczyła 150. Przede wszystkim za sprawą walących się na drogi drzew.
- W tej chwili mamy piętnaście zgłoszeń o zwalonych drzewach, w Lubsku, Zabłociu, Mielnie i Żarach zerwało fragmenty poszycia dachu - mówił wczoraj około 21.15 dyżurny komendy starzy pożarnej w Żarach.
Wieczorem w kilkudziesięciu miejscowościach nie było prądu. Najtrudniejsza sytuacja panowała na południu województwa. W Zielonej Górze pod naporem wiatru zawalił się komin. W Bojadłach zerwało dach. W Starym Kisielinie padające drzewo przygniotło radiowóz...
To jest orkan
Na ostatnią noc i dzisiejsze przedpołudnie strażacy i pracownicy służb kryzysowych przygotowywali nas od dwóch dni. Zaalarmowani przez synoptyków. Ci ostatni informowali, że zbliża się do Polski Kyrill - orkan (wiatr o sile 12 stopni w skali Beauforta), który wcześniej spustoszył Europę Zachodnią.
Najgorsze miało dopiero nadejść. Krótko po północy.
O godz. 20.00 rozpoczęła się ulewa, o 21.00 błyskawice i regularna burza. I wszyscy zastanawiali się, co będzie w nocy, gdy Kyrill uderzy w nas z całą siłą... Około 20.30 dotarła do nas informacja, że w Berlinie - za sprawą huraganu - ogłoszono stan wyjątkowy. A nawałnica szła z zachodu.
**
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?