Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał podpalić las. Miał pecha, bo nagrała go kamera (wideo)

(decha)
Nadleśniczy Andrzej Staniszewski nie może się kamer nachwalić. Oto zapisały na swoim koncie kolejny sukces.

Oto w niedzielę o godz. 13.46 kamera zareagowała na ruch i automatycznie się włączyła. Na filmie widzimy trzech młodych ludzi na rowerach. Mają ze sobą sprzęt wędkarski. Jeden z nich zsiada z roweru, rozgląda się, wyjmuje zapałki i schyla nad kupką chrustu. Po chwili widać dym, szybko pojawiają się płomienie. Tymczasem podpalacz błogo się uśmiecha...

- Początkowo nasze wieże obserwacyjne nie zareagowały, gdyż dym ścielił się po ziemi - tłumaczy nadleśniczy. - Jednak komendant straży leśnej ma podgląd na kamery i poderwał strażników leśnych i strażaków. Szybko udało się ogień zdławić.

Trzech młodzieńców znaleziono nad wodą, wędkowali. Oczywiście szli w zaparte i nie przekonała ich nawet informacja o tym, że zostali zarejestrowani przez kamerę. Byli agresywni.

Więcej o sprawie przeczytasz we wtorek, 21 kwietnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Zielonej Góry i okolic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska