Uszkodził dostawczego volkswagena. Rozbity motocykl i jego części z impetem wpadły w ul. Szkolną. Świadkowie zdarzenia byli przerażeni. - Oszalałeś człowieku, to nie jest autostrada! - krzyczała jedna z kobiet.
Motocyklista po chwili wstał i zaczął zbierać części z ulicy. - Niech pan niczego nie rusza i czeka na policję! - krzyknął do niego z okna pobliskiej kancelarii jeden z adwokatów.
Świadkowie wezwali karetkę.
Jak ustalił nasz reporter, motocykliście nic się nie stało. Ma tylko otarcia i zniszczoną odzież. Volkswagen ma uszkodzony prawy tył. Na miejscu powstały małe utrudnienia w ruchu.
Przeczytaj też:Tak otwieraliśmy S3 z Gorzowa do Międzyrzecza (wideo, zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?