Tym razem zielonogórscy policjanci pojawili się na ul. Wrocławskiej uzbrojeni w sprzęt do sprawdzania głośności motocykli. Urządzenie po zbliżeniu do rury wydechowej mierzy siłę dźwięku. Dopuszczalna to 96 decybeli.
Pierwszy pomiar hondy i mieliśmy 110 decybeli. To zdecydowanie za dużo. Kierowca przyznał, że przed kilkoma dniami zdjął oryginalne wydechy i założył nowe ściągnięte z USA. Niestety skończyło się to dla niego zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Teraz musi pojawić się w stacji diagnostycznej i przejść badania poziomu natężenia dźwięku. Jeżeli będzie w normie dostanie z powrotem dowód rejestracyjny.
Po chwili policjanci kontrolowali drugi motocykl. Tutaj natężenie sięgało 106 decybeli. To również za dużo. Konsekwencje takie same jak w przypadku właściciela hondy. W sumie policjanci zatrzymali trzy dowody rejestracyjne motocykli.
- Akcje mierzenia poziomu natężenia hałasu motocykli będą kontynuowane przez cały sezon - zapowiada asp. sztab. Andrzej Gramatyka, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?