Dziś ok. 18.15 przy ul. Moniuszki tuż przy przejeździe kolejowym doszło do tragicznego wypadku. Motocyklista jadący hondą w stronę ronda z nieznanych powodów zjechał na lewy pas drogi i zderzył się czołowo z renault scenic. Akcja ratunkowa trwała bardzo długo, w pobliżu miejsca wypadku wylądował śmigłowiec medyczny. Niestety, musiał odlecieć bez pacjenta - omimo wysiłków ratowników 38-letni mieszkaniec Żar zmarł.
Samochodem osobowym jechała kobieta w ciąży wraz z kilkuletnią dziewczynką. Prawdopodobnie nie doznała widocznych obrażeń, podczas akcji reanimacyjnej motocyklisty siedziała na chodniku nieopodal miejsca wypadku wraz z dzieckiem. Obok niej stały fotelik dziecięcy i zakupy. - Słyszałem jeden wielki huk - opowiada jeden ze świadków.
- Widziałam, jak leżał na ziemi, a jego głowa była pod osobówką - opowiada kobieta. - Wiele osób gapiło się i robiło zdjęcia, tylko dwóch chłopaków podniosło renaulta i wyciągnęło rannego spod auta. Zanim przyjechała karetka, reanimowali go pracownicy pogotowia energetycznego, którzy akurat przejeżdżali koło miejsca zdarzenia.
W tym tygodniu to już kolejny śmiertelny wypadek. W poniedziałek niedaleko Sieniawy Żarskiej w wypadku samochodowym podczas ulewy zginęło trzech mężczyzn, dzień później w Kunicach również w wypadku drogowym zginęła 16-letnia dziewczyna, 17 - letni chłopak został poważnie ranny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?