MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Anwil zapowiada rewanż, a mistrz Polski koniec serii. Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra są blisko awansu do finału

Cezary Konarski
Cezary Konarski
W meczu numer trzy półfinału play off koszykarze Stelmetu Zielona Góra i Anwilu Włocławek toczyli walkę nawet w parterze.
W meczu numer trzy półfinału play off koszykarze Stelmetu Zielona Góra i Anwilu Włocławek toczyli walkę nawet w parterze. Mariusz Kapała
- Ta porażka napawa nas optymizmem i wiarą, że możemy wygrać - z takiego założenia wychodzi drużyna z Włocławka przed czwartym meczem półfinału play off w ekstraklasie koszykarzy. Zielonogórzanie odpowiadają: - Zrobimy wszystko, by już w piątek 18 maja zakończyć serię.

A ten przywilej Stelmet Enea BC Zielona Góra zyskał po wielkiej koszykarskiej bitwie w spotkaniu numer trzy. Mistrzowie Polski pokonali Anwil Włocławek po dogrywce (107:104) i potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, by awansować do finału. Do czwartego starcie ponownie dojdzie w zielonogórskiej hali CRS. Piątkowy mecz rozpocznie się o godz. 17.45.

Koszykarska wojna!!! A w niej górą mistrzowie Polski. Stelme...

Porażka da im więcej wiary
- Jak się ogląda taką koszykówkę, to chyba mogłyby być jeszcze ze trzy dogrywki – powiedział Kosma Zatorski, media menedżer zielonogórskiego klubu, po środowym meczu. Faktycznie, kibice obejrzeli spotkanie, jakiego pod dachem hali CRS już dawno nie było. Z koszykarskiej wojny zwycięsko wyszli gospodarze, ale wygrana nie stawia ich wcale w pozycji wielkich faworytów dzisiejszego starcia.
- To był prawdziwy mecz play-off. Walczyliśmy do końca, udało nam się doprowadzić do dogrywki. Rozpoczęliśmy ją przyzwoicie, ale w końcówce nie mieliśmy zimnych głów – mówił Igor Milicić, trener Anwilu. - Długo realizowaliśmy to, co chcieliśmy, ale ostatecznie liczy się wynik, który jest dla nas niekorzystny.
Szkoleniowiec z Włocławka uważa, że przegrana w meczu, w którym jego zespół zagrał z wielkim zębem, wcale deprymuje koszykarzy przed spotkaniem, w którym na porażkę pozwolić sobie już nie mogą. - Ten mecz, mimo porażki, może napawać nas wyłącznie optymizmem i wiarą, że w piątek możemy wygrać – stwierdził Igor Milicić. - Myślę, że przegrana da nam jeszcze większą mobilizację i koncentrację. Myślę, że niedzielna porażka we Włocławku [Stelmet wygrał też mecz numer dwa – red.] odebrała nam sporo chęci, bo w Zielonej Górze nie weszliśmy w mecz, tak jak powinniśmy.
- Liczę na to, że w czwartym meczu odbijemy to zwycięstwo. Zapewniam, że w piątek damy z siebie jeszcze więcej – zapowiada Michał Nowakowski, gracz Anwilu.

Ależ emocje! Tak kibice dopingowali koszykarzy Stelmetu Enei...

To nie ma prawa się powtórzyć
Andrej Urlep, trener Stelmetu, tonuje zachwyt nad środowym zwycięstwem, ale podobnie, jak rywale, zapowiada wygraną w czwartym spotkaniu. - Wykonaliśmy dobrą robotę, bardzo się cieszymy, że prowadzimy w serii, ale wiemy, że to jeszcze nie jest koniec. Zrobimy jednak wszystko, żeby zakończyć serię w piątek – mówił szkoleniowiec zielonogórskiej drużyny. Zauważył też, że jego koszykarzom nie mają prawa powtórzyć się błędy, które sprawiły, że rywal doprowadził do dogrywki. - Gdy na 14 sekund przed końcem prowadzi się sześcioma punktami, to przeciwnik nie może doprowadzić do remisu – stwierdził Andrej Urlep. - Na początku dogrywki też nie było dobrze, przez prawie dwie minuty nie zdobyliśmy punktów. Na szczęście wróciliśmy do gry przede wszystkim dzięki temu, że drużynę pociągnął James Florence.
Gdyby Stelmetowi w piątek przytrafiła się wpadka, to piąty, decydujący o awansie mecz, odbędzie się w poniedziałek 21 maja we Włocławku.

Zobacz też wideo: Koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra składają życzenia z okazji Dnia Kobiet

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska