- Dobrze pamiętam pożar w Sulęcinie, w grudniu 2007 r. Z początku wyglądało to niegroźnie. Jednak podczas gaszenia pomieszczeń, przy niewielkim pożarze - tapczan, fotel i częściowo wystrój wnętrza - okazało się, że w mieszkaniu znajdują się trzy osoby. Matka i dwóch dorosłych synów. Mimo podjętych wysiłków żadnej z tych osób nie udało się ocalić życia. Wszyscy zginęli na skutek zatrucia tlenkiem węgla i gazami pożarowymi. Taką tragedię trudno zapomnieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?