Na miejsce wezwano również pogotowie oraz straż pożarną. Ewakuowano wszystkich pracowników sądu. Pomieszczenia sprawdzają policyjni pirotechnicy.
Jak poinformowała Sabina Dragon, dyrektor Sądu Rejonowego w Żarach, z informacją o podłożeniu bomby w budynku zadzwonił do sekretariatu sekcji wykonawczej II wydziału karnego nieznany numer, po czym rozmówca się rozłączył.
- Pracuję w sądzie od 20 lat i podobny przypadek mieliśmy w 1998 roku - przypomina sobie Sabina Dragon.
- W tej chwili wszystkie pomieszczenia sądu sprawdzają żarscy funkcjonariusze, członkowie nieetatowej grupy rozpoznawczej minersko-pirotechnicznej - zaznacza Sylwia Rupieta, rzecznik policji w Żarach. Na razie nie ma potrzeby wzywania ekip saperskich.
Ok. 16.00 policja zakończyła sprawdzanie pomieszczeń. Okazało się, że był to fałszywy alarm, bo niczego nie znaleziono. Policja namierza osobę, która dzwoniła do sądu z informacją o podłożeniu bomby. Za wprowadzenie w błąd grozi jej do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?