1/7
Marek Szwarc z Płochocinka jest przekonany, że przed swoim...
fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne

Marek Szwarc z Płochocinka jest przekonany, że przed swoim domem widział wilka, który nawet się go nie bał. Teraz to on boi się o najbliższych. Obrońcy zwierząt przestrzegają przed nagonką na te drapieżniki.

- Wilka wchodzącego na nasze podwórko od strony lasu zobaczyłem w niedzielę, około godziny czternastej - mówi Marek Szwarc z Płochocinka (pow. świecki) - Otworzyłem okno i zacząłem na niego krzyczeć, ale on był jakiś taki zobojętniały. Łeb miał nisko przy ziemi, chyba łapał trop. Narobiłem takiego hałasu, że prawie straciłem głos. No i wreszcie wilk sobie poszedł.

Mężczyzna jest przerażony. - U sąsiada Andrzeja Ciechowskiego wilk zabił psa przy budzie! - dodaje. - Od tamtej pory (15 stycznia - przyp.red.) psy chowamy na noc do budynków. Dotąd nikt w okolicy nie widział wilka w środku dnia podchodzącego do ludzi! Boję się, że jak kilkuletnie wnuczki przyjadą na wakacje, to nie będą mogły bawić się na podwórku. Nawet na grzyby będę bał się wyjść.

- Wilk unika człowieka - wyjaśnia Tadeusz Chrzanowski z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. - W Polsce nie ma potwierdzonych przypadków ataku zdrowych wilków na człowieka. Zwierzęta dziwnie zachowujące się, mogą być chore na wściekliznę. Takie przypadki należy zgłaszać służbom weterynaryjnym.

2/7
- Od 10 lat nie prowadzi się monitoringu wilka w skali...
fot. Google Street View

- Od 10 lat nie prowadzi się monitoringu wilka w skali kraju. Dane o liczebności tego gatunku są zatem na ogół regionalne, niepełne i szacunkowe – informuje Chrzanowski.

- GUS podaje w 2016 roku stan około 1500 wilków w całej Polsce. Populacja tego gatunku dość intensywnie się rozwija, gdyż od 1998 roku podlega on ścisłej ochronie gatunkowej i nie ma naturalnych wrogów w przyrodzie. Nie podlega też oczywiście odstrzałowi. Według niektórych źródeł liczebność wilka w Polsce może obecnie przekraczać 2500 osobników. Najwięcej wilków żyje w południowo-wschodniej Polsce (Bieszczady) i w kompleksach leśnych ściany wschodniej kraju.

I dodaje, że region kujawsko-pomorski jest w ostatnim dziesięcioleciu obszarem dość szybko postępującej kolonizacji ze strony wilka. Według informacji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy z sierpnia 2017 roku na terenie województwa kujawsko-pomorskiego bytowało około 45 wilków. Według szacunków leśników Regionalnej Dyrekcji LP w Toruniu jest ich obecnie nie mniej niż 70. Występują głównie na terenie Puszczy Bydgoskiej i Puszczy Noteckiej, lasów gostynińsko-włocławskich, Borów Tucholskich, a ostatnio też w kompleksach leśnych pojezierza brodnickiego.

- Może ten wilk jest chory? - zastanawia się pan Marek z Płochocinka. - Niech ktoś nam pomoże!

Czytaj dalej --->>>

3/7
- Wilk to nie jest zwierzyna łowna, więc nie będziemy go...
fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne

- Wilk to nie jest zwierzyna łowna, więc nie będziemy go tropić - mówi Bogusław Chłąd, prezes Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ w Bydgoszczy. - Jeszcze by nas ktoś posądził, że chcemy go zabić!

Staramy się unikać kontaktu z wilkami. Zresztą nie ma co ukrywać, że tych zwierząt nie darzymy szczególną sympatią, bo one utrudniają nam w utrzymywaniu populacji różnych gatunków w równowadze. A wilki mają u nas świetne warunki do rozmnażania się, ponieważ są pod ochroną i nie mają naturalnych wrogów.

- Przeciętny, zdrowy wilk nie jest zwierzęciem specjalnie płochliwym i na widok człowieka, często najpierw wykazuje pewne zainteresowanie, po czym spokojnie się oddala - dodaje Chrzanowski. - Ma znakomity węch, natomiast słabszy wzrok.

- Wilki coraz mniej boją się ludzi - uważa Zygmunt Krzemień, przew. Komisji Hodowlanej ds. Zwierzyny Grubej PZŁ w Bydgoszczy. - Dlaczego?Od dawna nie można na nie polować i w obecności człowieka nie czują się zagrożone tak jak kiedyś. Prawdopodobnie w Płochocinku grasuje samiec odrzucony przez watahę, który uczy się zdobywania żywności w pojedynkę.

Czytaj dalej --->>>

4/7
Nie sądzę, by w ciągu dnia na podwórko wszedł wilk - uważa...
fot. Google Street View

Nie sądzę, by w ciągu dnia na podwórko wszedł wilk - uważa dr hab. inż. Piotr Sewerniak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - To mógł być pies podobny do tego drapieżnika. Mniej prawdopodobne, że był to chory wilk.

Dariusz Górski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy wyjaśnia m.in., że ze względu na możliwe zagrożenie dla zdrowia lub życia mieszkańców gminy ze strony dziko występujących zwierząt „(...) za właściwe należy uznać skierowanie przez Gminę stosownego zgłoszenia, np. do właściwego miejscowo powiatowego centrum zarządzania kryzysowego oraz powiatowego inspektoratu weterynarii, celem podjęcia działań, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców, zgodnie z kompetencjami i możliwościami ww. organów. W takim przypadkach można również wystąpić do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, który jest organem mogącym udzielić zezwolenia na czynności zakazane (np. płoszenie, chwytanie) względem gatunku chronionego - wilka. Zezwolenie wydawane jest na wniosek strony.

Gmina Warlubie (jako odpowiedzialna na podstawie ustawy o samorządzie gminnym za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa na swoim terenie) w przypadku stwierdzenia konieczności podjęcia ww. działań może skierować stosowny wniosek do RDOŚ w Bydgoszczy. W przypadku zamiaru zabicia wilka, z uwagi na objęcie wilka ścisłą ochroną gatunkową, organem właściwym jest Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Pod Gorzowem spłonął dom jednorodzinny. Z budynku zostały zgliszcza!

Najlepsze ciasta na komunię. Top 9 przepisów na wyjątkowe okazje

Najlepsze ciasta na komunię. Top 9 przepisów na wyjątkowe okazje

Polacy zwycięzcami Pucharu Świata w niezwykle widowiskowej dyscyplinie! [ZDJĘCIA]

Polacy zwycięzcami Pucharu Świata w niezwykle widowiskowej dyscyplinie! [ZDJĘCIA]

Zobacz również

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!