Częstochowscy policjanci zatrzymali dwóch zielonogórskich adwokatów - Włodzimierza S. i Piotra Ż. Obaj w przeszłości byli prokuratorami.
Obaj zostali zatrzymani do tzw. afery paliwowej. Zdaniem prokuratury prawnicy postanowili wykorzystać tarapaty w jakich znaleźli się biznesmeni zaplątani w ten wielki przekręt. Oferowali im - byli to także mieszkańcy lubuskiego - "załatwienie" opuszczenia aresztu. Oczywiście nie była to darmowa przysługa - brali za to od kilkunastu do nawet 300 tys. zł. O takich przypadkach doniosły prokuratury w Katowicach oraz Nowej Hucie.
- Ze sprawą powiązane są inne osoby, które miały być pośrednikami różnego szczebla. Nie ma natomiast dowodów, że obietnice próbowali kiedykolwiek spełnić - mówi rzecznik katowickiej Prokuratury Apelacyjnej Leszek Goławski.
Wczoraj po południu katowicki sąd podjął decyzję o aresztowaniu obu prawników. Oznacza to, że prokuratura dysponowała mocnymi dowodami.
Więcej jutro w "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?