1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał zatrzymany przed kilkoma dniami ksiądz z Rokitna.
Jadący środkiem podsulechowskiej drogi samochód zauważył patrol policji. Podczas kontroli pijany ksiądz wyzywał policjantów, krzyczał, że nie da się zamordować "jak Popiełuszko". Policjanci musieli go obezwładnić i skuć kajdankami.
Ksiądz trafił do izby wytrzeźwień w Zielonej Górze. Już na miejscu utrudniał pobranie krwi do badań. W końcu został zapięty w kaftan bezpieczeństwa.
Sprawą zajęła się prokuratura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?