Nasza batalia z firmą z Oleśnicy trwa od początku października. Organizowaliśmy zebrania w redakcji, na które przychodziło ponad 40 pokrzywdzonych osób. W pomoc zaangażowała się też federacja konsumenta, miejscy prawnicy, policja. I oczywiście prokuratura, która ma teraz najwięcej pracy.
Niestety, liczba odrzuconych wniosków o wszczęcie postępowania zrobiła złe wrażenie zarówno na poszkodowanych, jak i na postronnych Czytelnikach. Odebraliśmy telefony, że prokuratura nic nie robi, jest opieszała, a nawet, że chce zostawić biednych ludzi samym sobie. Ale sprawa wygląda zupełnie inaczej.
Więcej przeczytasz w środę w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" (wersja na południe województwa)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?