Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aby roznosić listy, trzeba mieć serce do ludzi

Marta Dudka, [email protected], 68 324 88 43
Aby zagłosować na panią Agnieszkę Hałuszczak należy wysłać SMS o treści poczta.12 na numer 72355.
Aby zagłosować na panią Agnieszkę Hałuszczak należy wysłać SMS o treści poczta.12 na numer 72355. Paweł Nijaki
I właśnie serce do ludzi ma Agnieszka Hałuszczak ze Świdnicy.

- Pani Agnieszko, a jak teraz trzeba do nas adresować listy? Bo koleżanka chciałaby mi kartkę z urlopu przysłać. Pani na pewno wie... - takie pytania od 1 stycznia, po połączeniu miasta z gminą, słyszy nasza listonoszka Agnieszka Hałuszczak, która mieszka w Świdnicy. Bo pocztę rozwozi do części mieszkańców Chynowa, Zawady oraz Krępy. Problemy mieszkańców dzielnicy Nowe Miasto zna dobrze. W końcu jeździ tam od czterech lat. - Co prawda, to nie jest 20 lat, tak jak moi koledzy, ale swoich klientów znam już bardzo dobrze. To bardzo sympatyczni ludzie i nie piszą na mnie skarg - śmieje się pani Agnieszka. Ostatnio nie było jej aż cztery miesiące z powodów zdrowotnych. Nie mogła wytrzymać. Dzwoniła do kolegi, który ją zastępował i pytała, co słychać u „jej ludzi”. - Raz, czy dwa nawet pojechałam na swój rejon, aby sprawdzić, czy wszystko w porządku, czy ludzie są zadowoleni, czy tęsknią... - opowiada listonoszka. Ale gdy wróciła, była bardzo zaskoczona. Ludzie ją powitali z radością.

- Nie będę ukrywała, kontakt z ludźmi jest najważniejszy w tej pracy. To nie jest tak jak na kasie w sklepie. W roznoszenie listów trzeba włożyć swoje serce i duszę. A ja już nie wyobrażam sobie, że będę w życiu robiła coś innego - zdradza nam pani Agnieszka.

Jak niemal każdy listonosz, na pocztę przyszła przez przypadek. No i oczywiście została na dłużej. - Mój mąż jest listonoszem, a ja prowadziłam punkt pocztowy. Ciężko było z tego wyżyć, więc mówię do męża, że idę w jego ślady. Jak mnie zniechęcał! A jak odradzał! Mówił, że to ciężka praca i codziennie będę musiała nosić ciężką torbę. Nie miał racji! Bo ja samochodem rozwożę pocztę i torby wcale nie noszę - śmieje się pani Agnieszka.

A co słychać w Krępie i Zawadzie? - A po staremu! Nic się nie zmieniło w mentalności ludzi. Tylko przed sołectwem postawiono tablice z nazwą dzielnicy.

Mój Listonosz 2015 - GŁOSOWANIE I RANKING

Aby roznosić listy, trzeba mieć serce do ludzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska