O sprawie zniszczonego i kilkukrotnie ograbionego nagrobka na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim policjanci dowiedzieli się na początku sierpnia 2021 roku, choć do podobnych zdarzeń dochodziło od kilku lat.
Mężczyzna, mieszkaniec podgorzowskiej miejscowości, dopiero teraz zgłosił się jednak do policjantów. O przestępstwo zaczął podejrzewać swojego sąsiada, ale nigdy nie udało mu się tego potwierdzić. Sytuacja zmieniła się w maju tego roku, gdy zebrane przez niego dowody wskazywały na 44-letniego sąsiada - relacjonuje podkom.Grzegorz Jaroszewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Policjanci przeszukali mieszkanie mężczyzny
Swoje ustalenia mężczyzna przekazał policjantom, którzy przystąpili do działania. 12 sierpnia podejrzany został zatrzymany, a jego miejsce zamieszkania przeszukane. Żadnych przedmiotów z cmentarza nie znaleziono, bo jak się okazało, po kradzieży zostały wyrzucone przez niego do kosza na śmieci.
Mężczyzna przyznał się do winy
44-latek podczas przesłuchania przyznał się do zarzutu. Mężczyzna na cmentarz przyjeżdżał sam. Wylewał klej, zabierał kwiaty, wazony, niszczył nasadzenia, pisał po nagrobku i ławce, bo był zły na sąsiada za sytuację sprzed wielu lat. Straty wyrządzone przez podejrzanego zostały wycenione na ponad 2000 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzut kilkukrotnego znieważenia i ograbienia miejsca spoczynku zmarłej, za co grozi do 8 lat więzienia.
Wideo: Kradzione auta demontowali na części i sprzedawali. Zrobili sobie z tego stałe źródło zarobku. Wpadli
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?