Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 4 kwietnia na ul. Łukasińskiego w Gorzowie. Policjanci w pewnym momencie zauważyli jadącego 114 kilometrów na godzinę osobowego peugeota. Mundurowi postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej, jednak jego kierowca na widok radiowozu zawrócił i zaczął uciekać. Rozpoczął się pościg.
Mężczyzna uciekając nie stosował się do znaków i sygnałów, wyprzedzał na przejściach dla pieszych oraz jechał pod prąd, powodując zagrożenie na drodze. W pewnym momencie wjechał w drogę leśną w okolicach parku Czechówek. Kiedy mundurowi próbowali zatrzymać uciekiniera, ten widząc biegnących w jego kierunku policjantów ponownie wsiadł do samochodu i ruszył gwałtownie w ich kierunku. Mundurowi zdążyli odskoczyć na bok, a peugeot uderzając w stojący radiowóz odjechał.
Mężczyznę udało się zatrzymać, dopiero kiedy jego auto ugrzęzło w podmokłym terenie. Próbował jeszcze uciekać pieszo, ale został dogoniony i obezwładniony. Uciekinierem był 30-letni mieszkaniec Gorzowa. Ponadto okazało się, że ma on cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Był trzeźwy.
30-latek został zatrzymany i przewieziony do gorzowskiej komendy. Istnieje podejrzenie, że znajdował się pod wpływem środków odurzających.
We wtorek, 5 marca mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia samochodu mimo cofnięcia uprawnień oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy. Grozi mu do 10 lat więzienia. Odpowie również za szereg wykroczeń drogowych, które popełnił podczas ucieczki.
Zobacz także:Rosyjska gra wojenna z muzyką Anny German robi wrażenie (wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
