Pewien mężczyzna ubezpieczył się na życie w kilku firmach ubezpieczeniowych. Poprosił członka rodziny, żeby ten go okaleczył. Tak się stało. Problem w tym, że żaden z mężczyzn nie znał zasad pierwszej pomocy. Okaleczony mężczyzna zmarł.
Kierowca zgubił kluczyki do samochodu, które wpadły do studzienki kanalizacyjnej. Sięgając po nie, wsadził do studzienki głowę tak niefortunnie, że w niej utknął i się utopił.
Rozrywkowy plażowicz chciał osłonić się przed wiatrem. Wykopał dziurę głęboką na ponad dwa metry. Kiedy ściany się osunęły, piach przysypał mężczyznę, który wkrótce zmarł.
Pewien Amerykanin postanowił poćwiczyć swoje umiejętności strzeleckie, strzelając do kabli wysokiego napięcia. Gdy przestrzelił jeden z kabli, ten opadł na ziemię, siejąc w okół grad iskier. Mężczyzna obawiał się, że iskry podpalą trawę, więc chwycił kabel. Zginął na miejscu.